Sen to jedyne co nam pozostało
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Brama główna Arthendianu jest jedynie cieniem tej, która została zbudowana tutaj przed wybuchem Wielkiej Wojny. Dzisiaj wejścia bronią jedynie dwie baszty z dawnych pięciu. Do bramy prowadzi dosyć długa, około stumetrowa, wybrukowana grobla. Pod nią płynie rzeka, pełniąca również rolę fosy. Broni ona miasto od południa. Przy ogromnych bronach z drewna, okutych najlepszej jakości stalą, stoi zawsze dwóch strażników w pełnym rynsztunku. Mają obowiązek zatrzymywania każdego, kto nie jest obywatelem miasta. Na wspomnianych wcześniej basztach strażniczych, zawieszone są sporej wielkości proporce z herbem miasta. Wężowe sztandary zawsze dumnie powiewają. Raz kołyszą się wznoszone delikatnie przez wiatr, raz są porywane ukazując w pełni heraldykę miasta. Na samej bramie umieszczone są dwa stanowiska strzeleckie, które obsadzone najczęściej są jedynie w nocy przez łuczników i kuszników. Brama swą wysokością przewyższa ośmiometrowy mur, licząc około dziesięć metrów. Okrągłe baszty towarzyszące wejściu, górują nad całą fortyfikacją zewnętrzną dzięki swej dwunastometrowej konstrukcji. Niegdyś wejściu towarzyszyły także hurdycje i zwodzone mosty, jednak miasto nie zdołało jeszcze do końca przeprowadzić renowacji struktur defensywnych. W nocy krata jest opuszczona a strażnicy strzegą jej od wewnątrz. Zagrożenia wypatrują świetnie wyszkoleni strzelcy.
Offline
Strony: 1
[ Wygenerowano w 0.017 sekund, wykonano 9 zapytań - Pamięć użyta: 656.25 kB (Maksimum: 739.99 kB) ]